VII Ka 534/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Częstochowie z 2018-07-13
Sygn. akt VII Ka 534/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 lipca 2018 r.
Sąd Okręgowy w Częstochowie VII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: SSO Rafał Olszewski
Protokolant: st.sekr.sądowy Małgorzata Idzikowska - Oleszczyk
przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ w Częstochowie Pawła Andreckiego
po rozpoznaniu w dniu 13 lipca 2018r.
sprawy K. P. (1)
c. H. i B., ur. (...) we W.
oskarżonej z art. 286 § 1 kk
na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej
od wyroku Sądu Rejonowego w Myszkowie
z dnia 19 marca 2018 r. , sygn. akt II K 517/16
orzeka:
1. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;
2. zasądza od oskarżonej K. P. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 320 zł (trzystu dwudziestu złotych) tytułem opłaty za postępowanie przed Sądem II instancji oraz zwrot wydatków postępowania odwoławczego.
Sygn. akt VII Ka 534/18
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w Myszkowie wyrokiem z dnia 19 marca 2018 r. w sprawie o sygn. akt II K 517/16 orzekł w sposób następujący:
1. uznał oskarżoną K. P. (1) za winną tego, że w okresie od dnia 27 kwietnia 2015 r. do dnia 12 maja 2015 r. w miejscowości K. woj. (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej po uprzednim wprowadzeniu w błąd co do zaistnienia zdarzenia drogowego z dnia 27 kwietnia 2015 r. doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Powszechny Zakład Ubezpieczeń Społecznych S.A. w W. poprzez wypłatę odszkodowania na rzecz oskarżonej w kwocie 1.550 zł oraz na rzecz H. P. w kwocie 8.022,34 zł, tj. popełnienia czynu opisanego w części wstępnej wyroku, wypełniającego znamiona art. 286 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 286 § 1 k.k. oraz art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. skazał ją na karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 100 (sto) stawek dziennych przyjmując wysokość jednej stawki na kwotę 10,00 zł (dziesięć złotych);
2. na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej wyżej kary warunkowo zawiesił oskarżonej na okres próby wynoszący 2 (dwa) lata;
3. na podstawie art. 72 § 1 pkt 1 k.k. zobowiązał oskarżoną do informowania Sądu o przebiegu okresu próby;
4. na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązał oskarżoną do naprawienia w całości szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego PZU S.A. w W. kwoty 9.572,34 zł (dziewięć tysięcy pięćset siedemdziesiąt dwa złote 34/100);
5. oskarżonego H. P. uniewinnił od popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu, polegającego na tym, że w dniu 27 kwietnia 2015 r. w miejscowości K. woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z K. P. (1) w celu osiągnięcia korzyści majątkowej po uprzednim wprowadzeniu w błąd, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Powszechny Zakład Ubezpieczeń Społecznych w kwocie 8.022,34 zł tj. o przestępstwo określone w art. 286 § 1 k.k. i w tym zakresie na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa, w tym zasądził os Skarbu Państwa na rzecz H. P. kwotę 3.371,09 (trzy tysiące trzysta siedemdziesiąt jeden złotych i 09/100) tytułem zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem obrońcy;
6. na podstawie art. 627 k.p.k. oraz art. 2 ust. 1 pkt 2 i art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych w zw. z art. 617 k.p.k. zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 4.007,44 zł (cztery tysiące siedem złotych i 44/100) tytułem zwrotu wydatków postępowania oraz kwotę 320,00 zł (trzysta dwadzieścia złotych) tytułem opłaty.
Od wyroku Sądu pierwszej instancji apelację wywiódł obrońca oskarżonej, którą przedmiotowy wyrok zaskarżył w części dotyczącej oskarżonej K. P. (1) w zakresie przypisania jej sprawstwa zarzucanego czynu, tj. co do punktów 1, 2, 3, 4 i 6 wyroku – na korzyść oskarżonej K. P. (1) oraz zarzucił mu:
1. błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mające wpływ na jego treść, polegające na przyjęciu, iż:
a) pomiędzy samochodem T. (...) i M. (...) nie doszło do kolizji podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że w/w pojazdy faktycznie zderzyły się,
b) uszkodzenia pojazdu T. nie korelują z uszkodzeniami pojazdu M. podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że mimo mylnego wrażenia na tzw. „pierwszy rzut oka” biorąc pod uwagę dokładną analizę konstrukcji obu pojazdów wynika, że przedmiotowe uszkodzenia obu pojazdów pochodzą z ich zderzenia,
c) oskarżona zgłaszając zdarzenie drogowe z udziałem w/w pojazdów chciała wyłudzić odszkodowanie podczas gdy w istocie chciała uzyskać należne jej i jej ojcu odszkodowanie;
2. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a to:
a) art. 4 k.p.k., 7 k.p.k., 92 k.p.k., 410 k.p.k., 424 § 1 k.p.k. polegającą na selektywnej o jednostronnej ocenie materiału dowodowego bez należytego uzasadnienia takiego stanowiska, oparciu orzeczenia na okolicznościach niepopartych dowodami bądź popartych dowodami sprzecznymi i budzącymi wątpliwości oraz dokonanie oceny dowodów z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, tj. w sposób dowolny, a nie swobodny i w efekcie uznanie oskarżonej za winną popełnienia czynu zarzucanego jej aktem oskarżenia, a mianowicie:
- -
-
dowolne uznanie przez Sąd, że opinia prywatna rzeczoznawcy – sporządzona również przez biegłego sądowego z wieloletnim doświadczeniem wpisanego na listę biegłych ds. rekonstrukcji wypadków przez Sądzie Okręgowym w Szczecinie – nie mogła być oceniana jako pełnowartościowa i stanowić dowodu tylko dlatego, że została sporządzona na zlecenie jednej ze stron postępowania i jej wnioski były sprzeczne z opiniami biegłych powołanych jako biegli sądowi w niniejszej sprawie, podczas gdy winna zostać uznana jako pełnowartościowa co najmniej do czasu zweryfikowania stawianych jej zarzutów i sprzeczności z pozostałymi opiniami przez niezależny instytut bądź chociaż podczas konfrontacji z pozostałymi dwoma biegłymi,
- -
-
wyrażająca się w ustaleniu okoliczności faktycznych na podstawie niekompletnego materiału dowodowego, z wyeliminowaniem prywatnej opinii rzeczoznawcy (w tym jego opinii uzupełniającej), a poprzez dowolne uznanie, że opinie biegłych W. N. i M. K. są pełne i spójne podczas gdy przyjęte w nich założenia znacznie się różnią z założeniami przyjętymi w opinii prywatnej, a w szczególności w/w opinie biegłych sądowych w ogóle nie uwzględniają budowy konstrukcji i wzmocnień obu pojazdów, rozkładu sił podczas zderzenia, a orientują swoją uwagę jedynie na poszyciu zewnętrznym pojazdów z wykorzystaniem modeli pojazdów o różnej skali – co widać właśnie „na pierwszy rzut oka” podczas gdy dopiero zestawiając ze sobą elementy wzmocnień przedmiotowych pojazdów można dojść do wniosku, że uległy one kolizji,
- -
-
pominięcie jako niewiarygodnych wyjaśnień samej oskarżonej oraz zeznań świadków W. P., K. P. (2) i A. W. w zasadzie wyłącznie z powodu, iż są sprzeczne z opiniami biegłych sądowych podczas gdy są one spójne, szczegółowe i wiarygodne i powinny uzasadniać dalsze wyjaśnianie wątpliwości w sprzeczności prywatnej opinii z opiniami powołanych do sprawy biegłych,
- -
-
oparcie rozstrzygnięcia o opinie dwóch biegłych sądowych, ocenione dowolnie, które zostały wykonane w sposób nierzetelny, niepełny, tj. w szczególności bez uwzględnienia i badania konstrukcji wzmocnień w obu pojazdach, bez przeprowadzenia oględzin tych pojazdów, bez zestawienia takich pojazdów w rzeczywistości, opartych jedynie na szczątkowej dokumentacji fotograficznej, a ponadto sprzecznych z prywatną opinią rzeczoznawcy i zeznaniami naocznych świadków zdarzenia;
b) art. 201 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 i 2 oraz art. 170 § 1 k.p.k. poprzez nie uwzględnienie wniosków obrońcy o:
- -
-
sporządzenie opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych w K. (lub innego instytutu),
- -
-
ewentualnie powołanie zespołu innych biegłych w tej sprawie,
- -
-
wezwanie biegłego R. O. (1) do udziału w sprawie w charakterze biegłego sądowego i przeprowadzenie jego konfrontacji z biegłymi N. i K., ewentualnie przy jednoczesnych oględzinach pojazdu M. (...) celem wyjaśnienia wątpliwości co do tak znacznych rozbieżności opinii sporządzonych przez biegłych sądowych z opinią prywatną przedłożoną przez oskarżoną, a sporządzoną również przez biegłego sądowego z wieloletnim doświadczeniem wpisanego na listę Sądu Okręgowego w Szczecinie, podczas gdy w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (zwłaszcza osobowego) i przeważającego charakteru opinii biegłych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy dopuszczenie takich dowodów było konieczne;
c) art. 9 § 1 k.p.k. poprzez:
- -
-
nie dopuszczenie przez Sąd I instancji z urzędu dowodu z opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych w K. (lub innego instytutu) lub zespołu innych biegłych, ewentualnie przeprowadzenie konfrontacji biegłego O. po uprzednim wezwaniu go do udziału w sprawie w charakterze biegłego sądowego z biegłymi N. i K. – celem wyjaśnienia wątpliwości co do tak znacznych rozbieżności opinii sporządzonych przez biegłych sądowych z opinią prywatną przedłożoną przez oskarżoną i zeznaniami świadków,
- -
-
mnie ustalenie przez Sąd z urzędu czy oskarżona w dacie zdarzenia wykonywała połączenia na nr 112 i jaka była ewentualnie treść jej zgłoszenia oraz ustalenie u właściciela pojazdu M. w jakim zakładzie blacharskim były przeprowadzone naprawy blacharskie po przedmiotowym zdarzeniu – celem późniejszego ustalenia ich zakresu;
d) art. 170 § 1 k.p.k. poprzez:
- -
-
oddalenie wniosków dowodowych obrońcy m.in. o sporządzenie opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych w K.; powołanie innych biegłych w tej sprawie; wezwanie biegłego R. O. (2) do udziału w sprawie w charakterze biegłego sądowego i przeprowadzenie jego konfrontacji z biegłymi N. i K., ewentualnie przy jednoczesnych oględzinach pojazdu – podczas gdy w świetle rozbieżności opinii biegłych sądowych z opinią prywatną i zeznaniami świadków wręcz zachodziła taka konieczność, a wnioski te nie zmierzały do przedłużenia postępowania,
- -
-
nie uwzględnienie wniosku obrońcy o ustalenie czy oskarżona w dacie zdarzenia wykonywała połączenia na nr 112 i jaka była ewentualnie treść jej zgłoszenia oraz ustalenie u właściciela pojazdu M. w jakim zakładzie blacharskim były przeprowadzone naprawy blacharskie po przedmiotowym zdarzeniu celem późniejszego ustalenia ich zakresu – podczas gdy w świetle rozbieżności opinii biegłych sądowych z opinią prywatną i zeznaniami świadków zachodziła taka konieczność a wnioski te nie zmierzały do przedłużenia postępowania.
W oparciu o powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonej od zarzucanego jej czynu, a ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Myszkowie, a ponadto o zasądzenie na rzecz oskarżonej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według załączonego spisu kosztów.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje.
Apelacja obrońcy oskarżonej nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem argumenty w niej przedstawione nie zyskały aprobaty Sądu odwoławczego.
Na wstępie należy podkreślić, że Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na wszystkich zgromadzonych dowodach, które poddał wnikliwej ocenie przez pryzmat zasad doświadczenia życiowego, wskazań wiedzy i prawidłowego rozumowania, a ponadto ustalił wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia okoliczności sprawy, jak również rozważył wszystkie dowody, zarówno te przemawiające na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonej, a swe stanowisko przedstawił w wyczerpującym i logicznie uargumentowanym uzasadnieniu wyroku. Analiza całości motywów wyroku nie pozostawia wątpliwości, co do tego, jakie fakty Sąd uznał za udowodnione i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Sąd odwoławczy w pełni podziela stanowisko i argumentację Sądu Rejonowego uznając je za prawidłowe, oparte na wszystkich ujawnionych dowodach, należycie ocenionych pod kątem ich wiarygodności. Apelacja nie zawiera żadnych, zasługujących na uznanie argumentów, które prowadziłyby do innych ustaleń, niż te przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Przechodząc do merytorycznego rozpoznania zarzutów apelacji obrońcy oskarżonej należy stwierdzić, że Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do ich uwzględnienia, bowiem zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy w sposób przekonujący wykazał winę i sprawstwo oskarżonej K. P. (1). Po pierwsze należy podkreślić, iż chybione są zarzuty skarżącego w zakresie błędu w ustaleniach faktycznych. Sąd pierwszej instancji słusznie bowiem doszedł do przekonania, że do zderzenia samochodów T. (...) i M. (...) w ogóle nie doszło i w tym zakresie dokonał szczegółowej analizy i oceny zeznań świadków jak i pozyskanych opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. W tej materii Sąd meriti trafnie zauważył, że świadek W. P. złożył obszerne i szczegółowe zeznania. Warto jednak zauważyć, że w konfrontacji z zeznaniami jego pracodawcy, świadka R. T., można dojść do wniosku, że zachowanie świadka W. P. jako rzekomego sprawcy kolizji mogło być wcześniej zaplanowane i kierowane jego zamiarem. Przemawia za tym zarówno fakt, że świadek ten był w dużym stopniu przygotowany do zdarzenia, posiadał firmową pieczątkę, którą następnie potwierdził oświadczenie sprawcy zdarzenia drogowego tak, aby było bardziej przekonujące, mimo że nie miał prawa jej używać. Słusznie również Sąd Rejonowy zwrócił uwagę na fakt, że niedługo później świadek ten przestał pracować we wspomnianym przedsiębiorstwie. Nie może ujść również uwadze, że sama treść zeznań, logicznie i szczegółowo zrelacjonowany przebieg zdarzenia przez tego świadka budzi pewne wątpliwości w sytuacji, gdy przedmiotowe zdarzenie, gdyby w ogóle zaistniało, byłoby dla niego sytuacją stresującą, nadzwyczajną, podczas której miałby bardzo poważnie zaryzykować, podejmując decyzję o przejechaniu podczas pokonywania łuku przez pas jezdni prowadzący w przeciwnym kierunku bez uprzedniego upewnienia się, czy nie jedzie nim żaden inny pojazd. Tym samym świadek W. P. postanowiłby zaryzykować życie i zdrowie innej osoby kosztem uszkodzeń własnego pojazdu, którym mógł w przypadku poślizgu zjechać z jezdni na pobocze, czy nawet poza obręb drogi. W świetle tego hipotetycznego założenia, wątpliwości względem szczegółowego opisu zdarzenia przez świadka W. P. są tym bardziej uzasadnione.
W zakresie zeznań świadka K. P. (2) słusznie Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę na pewne nieścisłości, w tym dotyczące braku zwrócenia uwagi na powstałe w samochodach szkody, które jak wynika z dokumentacji fotograficznej były względem siebie zupełnie nieadekwatne, natomiast nagrania ze zdarzenia, które miał rzekomo zarejestrować, ani razu nie obejrzał. Świadek A. W. natomiast podkreślała, iż skoncentrowała się przede wszystkim na fakcie, czy żaden z uczestników kolizji nie doznał żadnych obrażeń, nie natomiast na tym, jakie na skutek zdarzenia powstały szkody materialne. Warto zatem podkreślić, że żaden z „naocznych świadków” nie miał pewności co do rozległości uszkodzeń samochodu T. (...). Do tego natomiast, w jaki sposób Sąd pierwszej instancji ocenił zeznania świadka Ł. P. warto jedynie dodać, że jest on mężem oskarżonej, wobec czego w sposób naturalny był zainteresowany korzystnym zakończeniem dla niej sprawy, więc nawet gdyby w istocie nie wiedział o tym, że do zderzenia pojazdów nie doszło, to jego zeznania winny być ocenione szczególnie ostrożnie.
Sąd odwoławczy nie znalazł również podstaw, aby zakwestionować zeznania świadka J. W., pracownika przedsiębiorstwa ubezpieczeniowego, który prowadził w przedmiotowej sprawie postępowanie likwidacyjne i przedstawił swoją wiedzę w tym zakresie oraz opisał kiedy pojawiły się wątpliwości w zakresie zasadności zgłoszonej szkody oraz jak wyglądała dalsza procedura w tej materii.
W przedmiocie osobowych źródeł dowodowych warto jeszcze zwrócić uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze jak słusznie zauważył Sąd pierwszej instancji, sprawca rzekomego zdarzenia W. P. twierdził, iż nie było na miejscu zdarzenia żadnych świadków, świadek K. P. (2) zeznał, iż był on jedynym świadkiem zdarzenia, natomiast w toku postępowania sądowego została ujawniona informacja, że świadkiem rzekomego zdarzenia jest także A. W.. Okoliczności te stwarzają tym większe wątpliwości, że świadkowie twierdzili, iż po zdarzeniu opuścili swoje pojazdy, podeszli do uczestników kolizji i z nimi rozmawiali. Twierdzenie świadka W. P. odnośnie braku świadków zdarzenia pochodzi z informacji uzyskanej od świadka R. T., któremu bezpośrednio po zdarzeniu o tym powiedział. Trudno w tym zakresie zakładać, iż na skutek przebytego stresu W. P. nie zauważył żadnego świadka w sytuacji, gdy jak już wskazano wcześniej, szczegółowo opisał całe zdarzenie. Świadek K. P. (2) nie zauważył natomiast, że w tym samym czasie na miejscu zdarzenia była inna osoba, świadek A. W., kierującą samochodem, który zatrzymał się na miejscu zdarzenia bezpośrednio za samochodem świadka K. P. (2).
Drugą kwestią budzącą poważne wątpliwości jest fakt, że mimo uprzednich zapewnień, do akt sprawy nie zostały załączone zarówno zdjęcia zrobione na miejscu zdarzenia bezpośrednio po wypadku jak również nagranie przebiegu wypadku i nagranie z miejsca zdarzenia bezpośrednio po wypadku. Świadek W. P. stwierdził, że tego rodzaju zdjęcie skasował, natomiast posiadanie nagrania przebiegu wypadku deklarował świadek K. P. (2), z której to deklaracji bardzo szybko się wycofał twierdząc, iż posiadane nagranie zostało nadpisane. Świadek Ł. P. również stwierdził, iż ma nagranie i zdjęcia wykonane bezpośrednio po tym jak pojawił się na miejscu zdarzenia, jednakże żadne tego rodzaju materiały nie zostały złożone do akt sprawy, co w sposób jednoznaczny potęguje wątpliwości czy tego rodzaju dowody były w ogóle w posiadaniu tych świadków, nadto czy w ogóle ci świadkowie byli na miejscu rzekomego zdarzenia.
Wszelkie pojawiające się w powyższym zakresie wątpliwości zostały kategorycznie rozstrzygnięte w treści kilku opinii niezależnych biegłych sądowych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych W. N. i M. K., którzy zdecydowanie stwierdzili, że do przedmiotowego zdarzenia w ogóle nie doszło. Szczegółowych rozważań i rzetelnej oceny dowodów w tym zakresie dokonał Sąd pierwszej instancji, które to ustalenia Sąd odwoławczy w pełni aprobuje. Biegły sądowy W. N. sporządził w niniejszej sprawie opinię główną, dwie pisemne opinie uzupełniające i jedną ustną opinię uzupełniającą. W każdej z opinii uzupełniających biegły konsekwentnie popierał swoje stanowisko wyrażone w opinii głównej, ponadto odpowiadał na liczne pytania i wątpliwości pojawiające się ze strony oskarżonej. Biegły M. K. sporządził w niniejszej sprawie opinię główną i jedną pisemną opinię uzupełniającą, również w sposób wyczerpujący i klarowny uzasadniając swoje stanowisko.
W ocenie Sądu odwoławczego te wszystkie dowody w sposób jednoznaczny wykazały, że do przedmiotowego zdarzenia w ogóle nie doszło, uszkodzenia obu pojazdów, zupełnie nieadekwatne, nie powstały na skutek ich wzajemnego zderzenia, natomiast zgłaszając zdarzenie drogowe z udziałem obu pojazdów celem oskarżonej było tylko i wyłącznie wyłudzenie odszkodowania na rzecz swoją oraz na rzecz swojego ojca, H. P.. Z tych względów nie ma żadnych podstaw do twierdzenia, iż Sąd pierwszej instancji w jakimkolwiek zakresie dopuścił się błędnego ustalenia stanu faktycznego niniejszej sprawy.
Przechodząc w następnej kolejności do zarzutów obrazy przepisów postępowania należy podkreślić, że wbrew twierdzeniu skarżącego ocena materiału dowodowego zaprezentowana przez Sąd Rejonowy została dokonana z uwzględnieniem reguł sformułowanych w przepisach art. 4 i 7 k.p.k. Co więcej, jest ona oceną wszechstronną i bezstronną, która w szczególności nie narusza granic swobodnej oceny dowodów i jest zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd Okręgowy nie stwierdził też błędów logicznych, jak i faktycznych w rozumowaniu Sądu Rejonowego. W związku z powyższym kontrola apelacyjna uzasadnia twierdzenie, że zaskarżony wyrok został, tak jak tego wymaga norma zawarta w art. 410 k.p.k., prawidłowo i w pełni oparty na właściwie dokonanej ocenie materiału dowodowego, zgromadzonego i ujawnionego w toku postępowania. W związku z zarzutami dotyczącymi naruszenia art. 7 i 410 k.p.k. należy dodatkowo zauważyć, że w przepisach tych wyrażone są ogólne zasady prawa: prawdy i obiektywizmu. Stanowią one dyrektywy kierunkowe, których realizacji, konkretyzacji służą przepisy szczegółowe i to one mogą stanowić podstawę skutecznego zarzutu odwoławczego ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2011r., III KK 335/10, LEX nr 736755). Sąd pierwszej instancji uwzględnił nadto całokształt okoliczności faktycznych, które poddał wnikliwej ocenie, zatem chybiony jest również zarzut naruszenia art. 92 k.p.k., natomiast sporządzone uzasadnienie w pełni odpowiada wymaganiom wskazanym w art. 424 § 1 k.p.k.
Sąd odwoławczy podkreśla, iż wnioski opinii biegłych sądowych pozostają w korespondencji z zeznaniami świadków J. W. czy R. T., zatem chybione jest twierdzenie skarżącego, iż rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji zostało oparte jedynie na opiniach tych dwóch biegłych. Sąd pierwszej instancji wyczerpująco wskazał powody dla których odmówił wiary zeznaniom świadków W. P., K. P. (2) i A. W., które to argumenty Sąd odwoławczy podzielił a nadto wskazał już w niniejszym uzasadnieniu okoliczności, które dodatkowo wykluczyły możliwość przyznania waloru wiarygodności zeznaniom tych świadków.
W ostatniej kolejności należy podnieść, iż chybione są wszelkie zarzuty obrońcy oskarżonej kwestionujące prawidłowość opinii sporządzonych przez dwóch niezależnych biegłych sądowych oraz dotyczące nie uwzględnienia wniosku o dopuszczenie dowodu z z opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych w K. czy innego zespołu biegłych. Po pierwsze gwoli wyjaśnienia należy podkreślić, że opinia jest niepełna wówczas, jeżeli biegły nie udziela odpowiedzi na wszystkie postawione pytania, na które zgodnie z zakresem posiadanych wiadomości specjalnych i udostępnionym mu materiałem dowodowym może oraz powinien udzielić odpowiedzi, lub jeśli nie uwzględnia wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia konkretnej kwestii okoliczności bądź nie zawiera uzasadnienia wyrażonych w niej ocen i poglądów. Za opinię niejasną uznaje się opinię, której sformułowania nie pozwalają na zrozumienie wyrażonych w niej ocen i poglądów oraz sposobu dochodzenia do nich albo gdy posługuje się ona nielogicznymi argumentami. Opinia biegłego jest więc niejasna, np. gdy wnioski końcowe są nieścisłe lub łączą się z takimi zastrzeżeniami, że nie można wręcz ustalić ostatecznego poglądu biegłego, albo gdy jest ona niezrozumiała, gdyż nie jest jasne, jakie biegły w ogóle zajmuje stanowisko, ponieważ jego poglądy są niespójne, a tezy wieloznaczne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14 grudnia 2017 r., II AKa 355/17, LEX nr 2432037). W świetle tego stanowiska należy z pełnym przekonaniem stwierdzić, że opinie biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych sporządzone w niniejszej sprawie są jasne, spójne i pełne a biegli w oparciu o dokonane symulacje i obliczenia szczegółowo wyjaśnili i uzasadnili swoje wnioski. W tym zakresie biegli dokonali skrupulatnej analizy materiału dowodowego, w sposób rzetelny przeanalizowali rozległość uszkodzeń samochodów rzekomo biorących udział w przedmiotowym zdarzeniu przez pryzmat zeznań świadków, wyjaśnień oskarżonej oraz własnej wiedzy, kompetencji i doświadczenia zawodowego. Szczegółowej analizy i oceny opinii biegłych dokonał natomiast Sąd pierwszej instancji, które to rozważania w tym zakresie Sąd odwoławczy w pełni podziela. Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw, aby przedmiotowe opinie w jakimkolwiek zakresie zakwestionować. W ocenie Sądu odwoławczego wszelkie zastrzeżenia obrońcy oskarżonej względem sporządzonych opinii i opinii uzupełniających są nieuzasadnione, mają charakter polemiczny i nie zostały w żadnym stopniu poparte przekonującą argumentacją, a przede wszystkim wynikają jedynie z faktu, iż opinie te nie spełniają oczekiwań oskarżonej, bowiem nie potwierdzają jej wersji zdarzenia. Kwestionowanie dowodu z opinii biegłych bezsprzecznie wymaga od Sądu, bądź stron, wykazania, że była ona oparta na błędnych przesłankach, bądź nie odpowiada aktualnemu stanowi wiedzy w danej dziedzinie lub też jest sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania. Procedura karna nie daje ani organowi procesowemu ani stronom prawa do jednostronnego, arbitralnego zdyskwalifikowania opinii biegłego bez wykazania, że jest ona niepełna lub niejasna albo została sporządzona nierzetelnie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 kwietnia 2016 r., II AKa 108/16, LEX nr 2171291). Tego rodzaju okoliczności w żadnej mierze nie zostały wykazane. W ocenie Sądu odwoławczego celem obrońcy oskarżonej jest zdyskredytowanie opinii biegłych tylko i wyłącznie dlatego, że są niekorzystne dla oskarżonej. Trudno oprzeć się wrażeniu, że kolejne wnioski obrońcy oskarżonej o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnych biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych będą zgłaszane dopóty, dopóki oskarżona nie uzyska satysfakcjonującej jej opinii, co jest niedopuszczalne. Ponadto subiektywne przekonanie strony o wadliwości sporządzonych opinii biegłych, dowolne twierdzenie, że są one błędne, czy też sprzeczne, w żadnym razie nie może decydować o obowiązku dopuszczenia przez sąd kolejnych opinii. Jeżeli opinia biegłego jest przekonywająca i zupełna dla sądu, który swoje stanowisko w tym względzie uzasadnił, to fakt, że opinia nie jest przekonywająca (niepełna) dla stron procesowych, nie jest przesłanką dopuszczenia kolejnej opinii na podstawie art. 201 k.p.k. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 31 stycznia 2017 r., II AKa 204/16, LEX nr 2287383). Jeszcze na koniec należy zauważyć, że nie było żadnych podstaw, aby w jakikolwiek sposób konfrontować biegłych sądowych z rzeczoznawcą, który sporządził opinię prywatną, bowiem zarówno biegli jak i autor opinii prywatnej mieli możliwość ustosunkować się do swych opinii na piśmie w toku postępowania. Abstrahując od powyższego należy podkreślić, że opinia prywatna, czyli pisemne opracowanie zlecone przez uczestnika postępowania, a nie przez uprawniony organ procesowy, nie jest opinią w rozumieniu art. 193 k.p.k. w zw. z art. 200 § 1 k.p.k., i nie może stanowić dowodu w sprawie, a stanowi jedynie jego oświadczenie zawierające informację o dowodzie (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 2005 r., V KK 388/04, OSNKW 2005/1/12, Wokanda 2005/9/18, Biul.SN 2005/1/24; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 lutego 2013 r., II AKa 295/12, LEX nr 1294814). Nie może ujść również uwadze, że wydanie opinii pozasądowej (prywatnej) sprawia, że między zleceniodawcą i przyjmującym zlecenie biegłym powstaje węzeł obligacyjny oparty na więzi finansowej, stosunek osobisty osłabiający zaufanie do bezstronności biegłego, a w takim razie biegły jest wykluczony od pełnienia funkcji w procesie (art. 196 § 3 k.p.k.). Skoro komuś zlecono wykonanie za wynagrodzeniem stosownego opracowania dla określonego celu, zleceniobiorca czuje się w obowiązku sprostać zamówieniu, by cel ten został osiągnięty, solidaryzuje się ze zleceniodawcą, popada w rodzaj emocjonalnego zaangażowania się po jego stronie, znajduje się wszak pod naturalną presją oczekiwań zlecającego. Nie chodzi o to, że ekspert wydaje świadomie opinię fałszywą, wbrew swej wiedzy, ale o - nawet nieświadome - solidaryzowanie się z zamawiającym (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 31 stycznia 2007 r., II AKa 248/06, OSA 2011/3/3-34, Prok.i Pr.-wkł. 2007/9/27, KZS 2007/3/32).
Chybione są także zarzuty skarżącego dotyczące nie podjęcia przez Sąd z urzędu inicjatywy dowodowej, w sytuacji kiedy wszelkie okoliczności sprawy na etapie wyrokowania zostały rozstrzygnięte ponad wszelką wątpliwość. Dla rozstrzygnięcia sprawy nie miało natomiast znaczenia to, czy w dacie rzekomego zdarzenia oskarżona wykonała połączenie na numer alarmowy w sytuacji, gdy ostatecznie do interwencji funkcjonariuszy Policji na miejscu zdarzenia nie doszło oraz to, w jakim zakładzie blacharskim były przeprowadzane naprawy samochodu M. celem późniejszego ustalenia ich zakresu.
Z tych wszystkich względów Sąd odwoławczy podobnie jak Sąd pierwszej instancji nie ma wątpliwości, że oskarżona jest winna popełnienia zarzucanego jej czynu, co w sposób przekonujący wykazało postępowanie dowodowe przeprowadzone w niniejszej sprawie. Orzeczona wobec oskarżonej kara jest sprawiedliwa i adekwatna zarówno do stopnia zawinienia jak i stopnia społecznej szkodliwości czynu jej przypisanego. Sąd pierwszej instancji prawidłowo rozważył i uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami i zasadami wymiaru kary, nie przekraczając granic dyskrecjonalności sędziowskiej, stanowiącej ustawową zasadę sądowego wymiaru kary. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy również ustalił sytuację majątkową i osobistą oskarżonej, orzekając karę grzywny w takiej wysokości, która będzie stanowić dla niej realną dolegliwość ekonomiczną, a jednocześnie nie przekroczy jej możliwości finansowych. Orzeczona wobec oskarżonej kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący dwa lata w połączeniu z karą grzywny będzie dla niej karą wystarczająco dotkliwą oraz pozwoli spełnić wobec oskarżonej swe cele wychowawcze i zapobiegawcze. Sąd pierwszej instancji słusznie zobowiązał również oskarżoną do naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody.
Z tych wszystkich względów Sąd odwoławczy na postawie art. 437 § 1 k.p.k. zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 626 § 1 k.p.k. w zw. z art. 636 § 1 k.p.k. i w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 2, art. 3 ust. 1 w zw. z art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Częstochowie
Osoba, która wytworzyła informację: Rafał Olszewski
Data wytworzenia informacji: