Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 254/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Częstochowie z 2017-09-11

Sygn. akt I C 254/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 września 2017 r.

Sąd Okręgowy w Częstochowie I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący: SSO Jacek Włodarczyk

Protokolant: Magdalena Adamus

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2017 r. w Częstochowie

na rozprawie

sprawy z powództwa Powiatu (...)

przeciwko pozwanej K. K.

o opublikowanie sprostowania

orzeka:

1)  zobowiązuje pozwaną K. K. Redaktora Naczelnego Gazety (...) do bezpłatnego opublikowania w Gazecie (...) sprostowania o treści: W artykule pt. „Szastają kasą podatników. 25 tysięcy w dwa miesiące” ( Gazeta (...), nr (...)) autorstwa red. K. K. podano nieprawdziwe informacje, jakoby Zarząd Powiatu wydał na „reklamę prasową” 25 tys. zł w listopadzie i grudniu 2016 roku w prasie lokalnej. Koszt ogłoszeń za te miesiące wyniósł 9.874,44 zł. Dotyczyły one przetargów, zrealizowanych inwestycji i życzeń świątecznych. Starosta D. L.;

2)  zasądza od pozwanej na rzecz powoda 1.337 (jeden tysiąc trzysta trzydzieści siedem) złotych tytułem kosztów procesu.

Sygnatura akt I C 254/17

UZASADNIENIE

Pozwem z 20 czerwca 2017 r. powód Powiat (...) wniósł o zobowiązanie pozwanej K. K. Naczelnego Gazety (...) do opublikowania w Gazecie (...) bezpłatnego sprostowania o treści: „W artykule pt. „Szastają kasą podatników. 25 tysięcy w dwa miesiące” ( Gazeta (...), nr (...) autorstwa red. K. K. podano nieprawdziwe informacje, jakoby Zarząd Powiatu wydał na „reklamę prasową” 25 tys. zł w listopadzie i grudniu w prasie lokalnej. Koszt ogłoszeń za te miesiące wyniósł 9 874,44 zł. Dotyczyły one przetargów, zrealizowanych inwestycji i życzeń świątecznych”. Nadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu żądania powód wskazał, że 26 stycznia 2017 r. w czasopiśmie Gazeta (...) ukazał się artykuł pod tytułem „Sza Stają ka Są po dat nik ów 25 t y Się c y w 2 mie Sią c e”, który dotyczył rzekomych wydatków zarządu Powiatu (...) na reklamę prasową w prasie lokalnej, która miała wynosić 25.000 zł w ciągu 60 dni tj. listopada i grudnia 2016 r. Zdaniem powoda artykuł zawiera w tym zakresie treści nieprawdziwe, gdyż poniesione na ten cel wydatki za wskazany okres czasu to kwota 9.874,44 zł. Powód skierował do pozwanej wniosek o sprostowanie przedmiotowego artykułu wraz z treścią sprostowania, pozwana w odpowiedzi odmówiła opublikowania sprostowania. W ocenie powoda odmowa była bezzasadna, ponieważ zostały spełnione wszystkie wymogi formalne uzasadniające zgłoszone żądanie. Powód wskazał, że treść spornego materiału prasowego podważa zaufanie mieszkańców powiatu (...) do jednostki samorządu terytorialnego i zarządzania środkami publicznymi, sugerując prywatę w obszarze reklamy i promocji, w związku z czym czytelnicy Gazety (...) mają prawo do zapoznania się z treścią informacji o faktycznej wysokości wskazanych wydatków.

W piśmie procesowym z 21 sierpnia 2017 r. (k. 150) powód zmodyfikował żądanie pozwu w ten sposób, że dodał do treści sprostowania w pozwie podpis „Starosta D. L.” (k. 150-151).

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda kosztów procesu.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew wskazała, że żądanie powoda o opublikowanie sprostowania jest bezpodstawne, gdyż treść sprostowania jest nieprawdziwa, stąd powództwo powinno zostać oddalone w całości. Pozwana przyznała, że do redakcji Gazety (...) wpłynęło pismo sporządzone przez Starostę (...) D. L. z żądaniem sprostowania spornego artykułu, podniosła, że żądanie sprostowania jest nierzeczowe i zawiera błędy co do faktów tj. rzeczywistej kwoty poniesionych przez powoda wydatków na ogłoszenia w listopadzie i grudniu 2016 r. Zarzuciła również, że treść sprostowania przekraczała dwukrotną objętość treści części artykułu, do którego się odnosiło, nadto pismo zawiera błąd w dacie miesiąca. Podstawą odmowy sprostowania było to, że sprostowanie było nierzeczowe i w treści sprostowania podana była nieprawda co do wysokości rzeczywiście poniesionych wydatków w listopadzie i grudniu 2016 r. na ogłoszenia. Podana przez Starostę kwota 9.874,44 zł jest nieprawdziwa, co wynika z faktur. W dalszej części pisma pozwana wskazała na problemy z uzyskaniem informacji publicznej od Starostwa Powiatowego w M..

Pozwana w piśmie z 5 września 2017 r., stanowiącym odpowiedź na pismo powoda zmieniające żądanie, podniosła dodatkowo zarzut, że sprostowanie nie zawierało w swej treści podpisu żądającego sprostowania wbrew wymogowi z art. 31a ust. 4 ustawy prawo prasowe oraz, że zmiana treści sprostowania jest niedopuszczalna, gdyż narusza art. 31 a ust.1 ustawy prawo prasowe (k. 154-154v).

1.  Ustalenia faktyczne.

Pozwana K. K. jest redaktorem naczelnym Gazety (...). W dniu 26 stycznia 2017 r. w w/w gazecie (w wydaniu nr (...)) został zamieszczony artykuł pt. „S. Stają ka Są po dat nik ów 25 t y Się c y w 2 mie S. c e”, którego autorem jest pozwana K. K.. W artykule zawarto informację o tym że, zarząd Powiatu (...) tj. D. L. wraz z innymi członkami zarządu wydał na reklamę prasową w prasie lokalnej 25 tys. zł w 60 dni tj. w ciągu dwóch ostatnich miesięcy 2016 r. Informacja na ten temat została zamieszczona w dwóch zdaniach tj. w drugim zdaniu tytułu publikacji i w następnym zdaniu pod tytułem. Kolejne dwa zdania odwołują się do wskazanej kwoty wydatków zarządu Powiatu (...), gdyż sumują tę kwotę z kwotą dotychczasowych wydatków zarządu na ten cel. Artykuł w całej treści dotyczy natomiast zasadności wydatków zarządu Powiatu (...) na reklamę prasową w 2016 r.

(fakty bezsporne, nadto dowody: kopia artykułu pt. „Sza Stają ka Są po dat nik ów 25 t y Się c y w 2 mie Sią c e”, - k.11, zeznania pozwanej K. K. k. 148)

Pismem z 15 lutego 2017 r. (omyłkowo w treści wskazano datę 15.01.2017 r.) Starosta Powiatu (...) D. L. skierował do pozwanej K. K. redaktora naczelnego Gazety (...) wniosek o zamieszczenie sprostowania - w trybie art. 31 a ust. 1 ustawy prawo prasowe. We wniosku zawarto sprostowanie o treści: „W artykule pt. „Szastają kasą podatników. 25 tysięcy w dwa miesiące” ( Gazeta (...), nr (...)) autorstwa red. K. K. podano nieprawdziwe informacje, jakoby Zarząd Powiatu wydał na „reklamę prasową” 25 tys. zł w listopadzie i grudniu w prasie lokalnej. Koszt ogłoszeń za te miesiące wyniósł 9 874,44 zł. Dotyczyły one przetargów, zrealizowanych inwestycji i życzeń świątecznych”. Pod treścią sprostowania podpisał się Starosta D. L., w treści pisma wskazano również adres do korespondencji. Pismo zostało nadane w placówce operatora pocztowego w dniu 15 lutego 2017 r.

(fakty bezsporne, nadto dowody: odpis pisma powoda w sprawie sprostowania z 15.02.2017 r. k. 12, zeznania M. P. k. 148)

Pozwana pismem z 1 marca 2017 r. (doręczonym w dniu 2 marca 2017 r.) powołując się na art. 33 § 1 pkt 1 ustawy prawo prasowe odmówiła publikacji sprostowania odnoszącego się do artykułu pt. „Szastają kasą podatników. 25 tysięcy w dwa miesiące” zamieszczonego w Gazecie (...) nr (...). W treści odmowy wskazała, że sprostowanie zawiera nieprawdę, nadto zarzuciła że Starosta (...) D. L. utrudnia zbieranie materiałów prasowych, w tym materiałów krytycznych na temat pracy Starostwa, co jest niezgodne z prawem prasowym i stanowi przejaw niedozwolonego tłumienia krytyki.

(fakty bezsporne, nadto dowody: odpis pisma pozwanej z odmową publikacji k. 13, zeznania pozwanej K. K. k. 148-149, zeznania M. P. k. 148)

Treść artykułu prostowana przez powoda to następujący fragment: „25 t y Się c y w 2 mie Sią c e Tyle D. L. ((...)) z A. K. ( (...)) i R. K. ((...)), J. G. ((...)), M. M. (dawne (...)) wydali na reklamę prasową w PRASIE LOKALNEJ. 25 tys. zł w 60 dni”, liczy on 242 znaki (ze spacjami), a bez słów 25 tys. zł w 60 dni- byłoby to 221 znaków ze spacjami, natomiast treść sprostowania (po modyfikacji) ma 425 znaków (ze spacjami).

(dowód: wyliczenie przy użyciu programu Microsoft Office Word 2003, zakładka narzędzia, zakładka statystyka wyrazów)

Pozwana przed datą publikacji przedmiotowego artykułu zwracała się do Starostwa Powiatowego w Z. w trybie ustawy z 26 stycznia 1984 r. prawo prasowe i ustawy z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej o nadesłanie informacji, w tym faktur, dotyczących wydatków na reklamy prasowe w prasie lokalnej w 2016 r. Żądane informacje zostały przesłane powódce.

(fakty bezsporne, nadto dowody: korespondencja stron wraz z załącznikami w postaci faktur k.14-21, 22-136, zeznania M. P. k. 148)

2. Ocena dowodów.

Wszystkie istotne dla sprawy okoliczności były pomiędzy stronami bezsporne. Okoliczności bezsporne nie wymagają dowodu. Nadto w niniejszej sprawie potwierdzone zostały powołanymi przy ustaleniach faktycznych dowodami z dokumentów prywatnych, których prawdziwość nie budzi wątpliwości, nadto żadna ze stron ich nie kwestionowała. Spór w sprawie sprowadzał się do odpowiedzi na pytanie, czy pozwana miała podstawy do odmowy publikacji sprostowania, a więc dla jego rozstrzygnięcia wymagał dokonania oceny spełnienia warunków formalnych dotyczących złożonego sprostowania. Kwestia ta została omówiona w części uzasadnienia dotyczącej oceny prawnej.

3. Ocena prawna.

Powództwo zasługuje na uwzględnienie.

Powód Powiat (...) wniósł o zobowiązanie pozwanego do opublikowania sprostowania w Gazecie (...) o treści szczegółowo wskazanej w pozwie. Żądanie pozwu było zatem oparte o treść art. 31 a ust 1 w zw. z art. 39 ust.1 ustawy z 26 stycznia 1984 r. prawo prasowe (Dz.U. z 1984 r., nr 5, poz. 24 z późń. zm).

W postępowaniu o zamieszczenie sprostowania, toczącym się w ramach reżimu prawa prasowego, Sąd oceniając zasadność takiego żądania bada jedynie, czy zostały spełnione przez zainteresowanego warunki formalne żądania sprostowania (art. 31 a ust. 3-7 Prawa prasowego), wymogi co do jego treści (art. 31a ust. 6 Prawa prasowego) i czy zaistniały przesłanki do odmowy przez redaktora naczelnego opublikowania tego sprostowania (art. 33 prawa prasowego).

Stosownie do art. 31a ust. 1 Prawa prasowego, na wniosek zainteresowanej osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niebędącej osobą prawną, redaktor naczelny właściwego dziennika lub czasopisma jest obowiązany opublikować bezpłatnie rzeczowe i odnoszące się do faktów sprostowanie nieścisłej lub nieprawdziwej wiadomości zawartej w materiale prasowym. Zgodnie z ust. 3 art. 31a powołanej ustawy, sprostowanie powinno zostać nadane w placówce pocztowej operatora pocztowego lub złożone w siedzibie odpowiedniej redakcji, na piśmie w terminie nie dłuższym niż 21 dni od dnia opublikowania materiału prasowego. Jednocześnie ust. 4 art. 31a cytowanej ustawy wskazuje, że sprostowanie powinno zawierać podpis wnioskodawcy, jego imię i nazwisko lub nazwę oraz adres korespondencyjny, który zgodnie z ust. 5 może zostać zastrzeżony tylko do wiadomości redakcji.

Natomiast o tym, w jakich sytuacjach redaktor naczelny może odmówić opublikowania sprostowania stanowi art. 33 Prawa prasowego. Zgodnie z ust. 1 tego artykułu redaktor naczelny odmawia opublikowania sprostowania, jeżeli sprostowanie:

1)  jest nierzeczowe lub nie odnosi się do faktów,

2)  zostało nadane lub złożone po upływie terminu do jego złożenia, o którym mowa w art. 31a ust. 3, lub nie zostało podpisane,

3)  nie odpowiada wymaganiom określonym w art. 31a ust. 4-7,

4)  zawiera treść karalną,

5)  podważa fakty stwierdzone prawomocnym orzeczeniem dotyczącym osoby dochodzącej publikacji sprostowania.

Redaktor naczelny może też odmówić sprostowania, zgodnie z ust. 2 art. 33 powołanej ustawy, jeżeli sprostowanie:

1)  odnosi się do wiadomości poprzednio sprostowanej,

2)  jest wystosowane przez osobę, której nie dotyczą fakty przytoczone w prostowanym materiale, za wyjątkiem sytuacji określonych w art. 31a ust. 2, albo też

3)  zawiera sformułowania powszechnie uznawane za wulgarne lub obelżywe.

Według art. 33 ust. 3 Prawa prasowego odmawiając opublikowania sprostowania, redaktor naczelny jest obowiązany niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie 7 dni od dnia otrzymania sprostowania, przekazać wnioskodawcy pisemne zawiadomienie o odmowie i jego przyczynach. Jeżeli odmowa nastąpiła z przyczyn określonych w ust. 1 pkt 1, 4 i 5, należy wskazać fragmenty sprostowania, które nie nadają się do publikacji. Zgodnie natomiast z ust. 4 art. 33 redaktor naczelny nie może odmówić opublikowania sprostowania, jeżeli zastosowano się do jego wskazań. W przypadku nadesłania poprawionego sprostowania termin określony w art. 31a ust. 3 liczy się od dnia doręczenia wnioskodawcy zawiadomienia o odmowie i jej przyczynach.

W świetle przedłożonych w sprawie dowodów należy uznać, że powód dopełnił wszystkich formalnych wymogów, co obligowało pozwaną do opublikowania sprostowania. Tekst wnioskowanego przez powoda sprostowania spełnia warunki określone przepisami prawa prasowego (art. 33 i art. 31a ust. 3). Powód wystąpił bowiem w formie pisemnej do redaktora naczelnego Gazety (...) o zamieszczenie sprostowania spornego artykułu, który dotyczył wydatków zarządu Powiatu (...) na reklamę prasową w prasie lokalnej. Treść sprostowania została w sposób czytelny wyodrębniona z treści pisma, została podpisana przez starostę D. L., który reprezentuje Powiat (...), wskazano również adres korespondencyjny. Sprostowanie było zatem wystosowane przez osobę (członek zarządu Powiatu (...)), której dotyczyły fakty przytoczone w spornym artykule prasowym. Sprostowanie nie odnosiło się do wiadomości poprzednio sprostowanej. Sprostowanie sporządzone zostało w języku polskim i nie zawierało sformułowań powszechnie uznawanych za wulgarne lub obelżywe. Nie zawierało treści karalnych i nie podważało faktów stwierdzonych prawomocnym orzeczeniem dotyczącym powoda, a tekst nie przekraczał dwukrotnej objętości fragmentu materiału prasowego, którego dotyczył. Tekst sprostowania odnosił się do konkretnych informacji zawartych w artykule prasowym, tj. kwoty wydatków zarządu Powiaty (...) na reklamę prasową, kwestionował tą kwotę, wskazywał inną sumę i jej przeznaczenie. Nadto żądanie sprostowania zostało przez powoda zgłoszone pozwanemu w ustawowo przewidzianym terminie 21 dni od dnia opublikowania materiału prasowego. Artykuł, którego sprostowania żądał powód, został opublikowany 26 stycznia 2017 r., zaś wniosek został nadany u operatora pocztowego 15 lutego 2017 r. Skoro zatem powód złożył prawidłowo wniosek o sprostowanie, przysługiwało mu roszczenie do wytoczenia powództwa o opublikowanie sprostowania. Wytaczając przedmiotowe powództwo powód zachował również termin dochodzenia swojego roszczenia określony w art. 39 ust. 2 prawa prasowego, liczony od dnia opublikowania artykułu. Pozew został wniesiony w dniu 20 czerwca 2017 roku, czyli w terminie jednego roku od daty opublikowania artykułu.

W uzasadnieniu odmowy publikacji sprostowania, jak również w odpowiedzi na pozew pozwana K. K. (redaktor naczelna Gazety (...)) podnosiła przede wszystkim, że powód zarzucając nieprawdę autorce spornej publikacji żąda sprostowania podając sam nieprawdę. W dalszej kolejności podkreślała, że sprostowanie jest nierzeczowe i zawiera błędy co do faktów tj. rzeczywistej kwoty poniesionych przez powoda wydatków w listopadzie i grudniu 2016 r. na ogłoszenia.

Odnośnie zarzutu braku rzeczowości należy wskazać, że stanowisko to jest niezasadne w świetle treści sprostowania, które wprost odnosi się do treści i faktów powołanych w spornej publikacji. Pozwana nie wskazuje przy tym, które fragmenty sprostowania są nierzeczowe, na czym miałaby to polegać, zatem jej twierdzenia są w tym zakresie gołosłowne. Wymóg rzeczowości i odniesienia się do faktów oznacza w praktyce niedopuszczalność zamieszczenia w treści sprostowania elementów zbędnych, niepotrzebnych dla realizacji postawionego celu i niezwiązanych z treścią faktów zawartych w wiadomości. Pozwana nie wskazała, jaka część sprostowania jest dotknięta powyższymi mankamentami.

Jako nieskuteczny należy również uznać zarzutu podania nieprawy w treści sprostowania (i tożsamy w istocie zarzut błędu co do faktów) w tym znaczeniu, że nie mógł on stanowić podstawy i usprawiedliwienia dla odmowy publikacji sprostowania. Z treści odpowiedzi na pozew i twierdzeń pozwanej w toku postępowania można wnosić, że neguje ona stanowisko powoda wyrażone w piśmie ze sprostowaniem, nie zgadza się z nim, jest ono w jej ocenie błędne i błąd ten nie powinien być dalej powielany na łamach gazety m.in. poprzez publikację sprostowania. W świetle przytoczonej argumentacji należy stwierdzić, że przytoczone okoliczności nie mają znaczenia dla przedmiotu postępowania w tej sprawie. Skoro sprostowanie służyć ma przedstawieniu przez prostującego subiektywnego punktu widzenia (vide wyrok Sądu Najwyższego w sprawie I CSK 151/09, tak samo SA w Warszawie w wyroku z 18 czerwca 2014 r., IV ACa 1467/13), to zapis w ust. 1 art. 31a mówiący o sprostowaniu „nieścisłej lub nieprawdziwej wiadomości zawartej w materiale prasowym” należy rozumieć w ten sposób, że chodzi o wiadomość nieścisłą lub nieprawdziwą zdaniem wnoszącego o sprostowanie. Nie jest zatem rolą Sądu w postępowaniu o zamieszczenie sprostowania badanie czy informacje zawarte w treści publikacji są prawdziwe i pochodzą z wiarygodnych źródeł informacji, albowiem nie stanowi to przesłanki odmowy sprostowania. Podobnie Sąd nie jest upoważniony do badania prawdziwości treści sprostowania. Z treści art. 31 pkt 1 oraz art. 33 prawa prasowego nie wynika, aby także redaktor naczelny miał występować w charakterze arbitra rozstrzygającego kwestię prawdziwości lub ścisłości przedstawionej wiadomości i przedłożonego sprostowania (por. wyrok SA w Poznaniu z 24.06.2009 r., sygn. I ACa 383/09, Lex nr 756568). Istotnym jest więc, że ani redaktor naczelny, ani sąd, w przypadku przeniesienia sporu na drogę sądową, nie jest upoważniony do badania czy wiadomość, która ma być sprostowana, jest prawdziwa lub ścisła, ani czy sprostowanie jest prawdziwe i ścisłe. Sprostowanie ma umożliwić zainteresowanemu przedstawienie własnej wersji wydarzeń. Konsekwencją tego jest założenie, że prostujący wiadomość ma prawo przedstawienia opinii publicznej tego, jak odbiera określone fakty. Tak więc sprostowanie, z natury rzeczy, służy przedstawieniu przez prostującego jego subiektywnego punktu widzenia (por.: wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 2009 roku, I CSK 151/09, OSNC-ZD 2010/3/87, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 3 lipca 2014r., I ACa 638/14, LEX nr 1496124, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 31 stycznia 2014r., I ACa 912/13, LEX nr 1433819, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 18 czerwca 2014r., VI ACa 1467/13, LEX nr 1493910). Skoro powołany przepis art. 31a ust. 1 ustawy prawo prasowe zobowiązuje redaktora naczelnego do zamieszczenia tekstu sprostowania sporządzonego i podpisanego przez osobę zainteresowaną, to sprostowanie zawiera wersję zdarzeń prawdziwą według zainteresowanego, a nie wg redaktora naczelnego. Sprostowanie takie umieszczane jest bowiem w imieniu zainteresowanego, podpisane jego nazwiskiem (nazwą) i to on generalnie ponosi odpowiedzialność związaną z jego treścią. Jeśli pozwana nie zgadzała się z treścią sprostowania, kwestionowała jej merytoryczną poprawność, to w takich sytuacjach właściwym sposobem odniesienia się redaktora naczelnego do opublikowanego sprostowania jest możliwość zamieszczenia do niego komentarza (por. wyrok SA w Warszawie z 18.11.2014 r., VI ACa 789/14).

Jedynie ubocznie Sąd Okręgowy wskazuje, że sporny między stronami, był sposób liczenia wydatków za ogłoszenia. Powód brał pod uwagę tylko faktury wystawione w listopadzie i grudniu 2016 r (k. 123, 125, 127, 129, 131, 133, 135). Pozwana natomiast brała pod uwagę faktury zapłacone w listopadzie i grudniu 2016 r. Wskazywała więc, że powód nie uwzględnił faktury z k. 121 wystawionej 21 października 2016 r., ale zapłaconej 3 listopada 2016 r. Stąd wziął się zarzut pozwanej, że treść sprostowania jest nieprawdziwa.

Co do finalnie natomiast zgłoszonego przez pozwaną zarzutu braku podpisu w treści sprostowania należy wskazać, że jest on w sposób oczywisty chybiony. Przepis art. 31 a ust 4 wymaga, aby sprostowanie zawierało podpis wnioskodawcy. Redaktor naczelny powinien bowiem wiedzieć kto domaga się sprostowania, jak i czytelnik powinien wiedzieć, w razie publikacji sprostowania, kto jest autorem sprostowania. Wniosek o sprostowanie zawierał podpis wnioskodawcy „Starosta D. L.”. Natomiast żądanie pozwu nie wskazywało kto prostuje treść publikacji prasowej. W tym sensie żądanie pozwu było sprzeczne z treścią pierwotnego sprostowania. W literaturze przyjmuje się, że wymóg "podpisania" nie oznacza, aby w samym tekście sprostowania musiało się znaleźć wskazanie danych osobowych czy też podpis zainteresowanego. Gdy tego elementu brak, obowiązek oznaczenia osoby zainteresowanego przechodzi na redaktora naczelnego, w ramach powinności opublikowania sprostowania. Brak należytego podpisania sprostowania należy rozumieć w ten sposób, że ani pod tekstem sprostowania, ani w treści pisma zawierającego żądanie publikacji załączonego tekstu sprostowania nie widnieje żaden podpis, albo podpis jest nieczytelny (nie chodzi tu o nieczytelność sygnatury, ale jakiegokolwiek komunikatu, na temat tego, od kogo pochodzi tekst) względnie ma taki charakter, iż nie sposób zidentyfikować zainteresowanego (por. Komentarz do art. 31a Prawo Prasowe, red. Kuczyński 2013, wyd. 2). W niniejszej sprawie sytuacja taka nie miała miejsca, sprostowanie zostało podpisane (podpis odręczny) przez Starostę D. L., treść podpisu zawiera jego nazwisko nakreślone pod pieczęcią – zawierającą imię i nazwisko wraz z pełnioną funkcją. Jest to dopuszczalna forma podpisu. Art. 31a ust.4 prawa prasowego określa więc wymóg zamieszczenia podpisu, jest natomiast obojętne czy będzie on umieszczony w samym sprostowaniu czy pod treścią sprostowania. Chodzi bowiem o to by podpis identyfikował autora sprostowania i nie wprowadzał w błąd czytelników, w szczególności co do tego, że sprostowanie pochodzi od redakcji, czy też od dziennikarza. Niewątpliwie treść sprostowania jakie zostało skierowane do redakcji Gazety (...) nie pozostawiało żadnych wątpliwości co do osoby–wnioskodawcy, żądającego sprostowania (por. wyrok SA w Warszawie z 5.02.2016 r., I ACa 2160/15). Z treści sprostowania musi więc wynikać, że jest ono w złożone w imieniu konkretnej uprawnionej do tego osoby, która daną wersję w swoim imieniu przedstawia w stosownej formie, i że zostało zaopatrzone w podpis osoby, nazwę i adres podmiotu, który tegoż sprostowania dokonuje Przedmiotowe sprostowanie czyni zadość tym wymogom. Należy też zauważyć, że zarzut ten został podniesiony przez pozwaną dopiero po modyfikacji roszczenia przez powoda.

Najważniejsze jest jednak to, że treść sprostowania żądanego w fazie przed sądowej, jest tożsama (po modyfikacji żądania) z żądaniem pozwu.

Podobnie pozwana nie wykazała, że treść sprostowania przekracza dwukrotność objętości fragmentu materiału prasowego, którego dotyczy. Pozwana ograniczyła się jedynie do stwierdzenia, że tak jest, bez szczegółowego wyliczenia, które potwierdzałoby tą tezę. W rzeczywistości tekst sprostowania spełnia kryterium objętości, co zostało z urzędu zbadane, zatem zarzut naruszenia art. 31a ust. 6 ustawy prawo prasowe jest nietrafny.

Wbrew stanowisku pozwanej, powód był również uprawniony do modyfikacji zgłoszonego powództwa (art. 193 § 1 k.p.c.), nie może być w tym wypadku mowy o zgłoszeniu nowego roszczenia (art. 193 § 2 i 3 k.p.c.). Modyfikacja sprostowania jest nieznaczna, w żaden sposób nie ingeruje w warstwę merytoryczną sprostowania, jest ona dozwolona. Sąd jest uprawniony z urzędu do ingerowania w formę sprostowania, w ograniczonym zakresie może nawet to dotyczyć jego warstwy merytorycznej (zob. uchwała SN z 17 września 2008 roku, III CZP 79/08, OSNC 2009/5/69, Biul.SN 2008/9/5). W omawianej sytuacji z uwagi na charakter modyfikacji jest ona dopuszczalna, mogła nastąpić również na wniosek powoda. Nadto z przytoczonego powyżej stanowiska przedstawicieli doktryny (por. Komentarz do art. 31a Prawo Prasowe, red. Kuczyński 2013, wyd. 2) wynika, że pozwana jako redaktor naczelna, w wypadku braku danych autora sprostowania w samej jego treści i tak byłaby zobligowana do umieszczenia danych autora sprostowania, ponieważ sprostowanie zostało podpisane, nie zachodziły wątpliwości co do osoby występującej z przedmiotowym żądaniem.

Wobec spełnienia wszystkich warunków formalnych przy wystąpieniu przez powoda z wnioskiem o sprostowanie pozwana była zatem zobowiązana do publikacji przedmiotowego sprostowania, brak było przesłanek do odmowy uczynienia zadość żądaniu powoda w tym zakresie. W tym stanie rzeczy roszczenie powoda zasługiwało na uwzględnienie, czego skutkiem było nakazanie pozwanej opublikowanie sprostowania o treści i w formie wskazanej przez powoda w pozwie.

Orzeczono na podstawie art. 31a ust.1 w zw. z art. 39 ust. 1 ustawy z dnia 26.01.1984 r. Prawo prasowe.

4. Koszty procesu.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 109 § 2 k.p.c. Pozwana przegrała proces w niniejszej sprawie w całości i stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik procesu zobowiązana była do zwrotu jego kosztów na rzecz pozwanego w całości. Na przyznaną pozwanemu kwotę należnych kosztów procesu złożyły się opłata sądowa od pozwu w wysokości 600,00 zł, opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 720 zł.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach zastępstwa procesowego był § 20 w zw. z § 8 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka W�jcik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Częstochowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Jacek Włodarczyk
Data wytworzenia informacji: